W dzisiejszym pędzącym świecie, aby zarabiać pieniądze z domu bez inwestycji stało się trendem. Koncepcja zarabiania pieniędzy bez wychodzenia z zacisza własnego domu wydaje się być spełnieniem marzeń. Jednak dla tych, którzy chcą zmaksymalizować swoje zyski, pójście o krok dalej jest ważne, aby wyróżnić się z tłumu.
Jest to wyłączna nasza decyzja. Zdecydowanie nie warto trzymać w domu wszystkich swoich pieniędzy, szczególnie jeśli są to duże kwoty. Ile oszczędności w wieku 25 lat? liczba 150, oznacza to, że przez ostatnie 3 lata (w wieku 22-25 lat) powinieneś był oszczędzać średnio 150 zł miesięcznie. Jak żyć bez pieniędzy?
Ale żadne z nich tak naprawdę nie wyniosło się z domu. Córka jest z nami. Syn pomieszkuje u swojej dziewczyny, ale co parę dni podrzuca mi torbę z rzeczami do prania, a po jego wyjściu lodówka zawsze jest pusta”. Czytaj też: Syndrom Piotrusia Pana, czyli jak sobie radzić z wiecznym chłopcem
To tylko część sposobów na zarabianie pieniędzy bez wychodzenia z domu. Praca dorywcza przez internet powinna być związana z waszymi zainteresowaniami oraz umiejętnościami. Zanim podejmiecie się jakiegoś zlecenia należy wziąć pod uwagę czy na pewno jesteście w stanie spełnić oczekiwania zleceniodawcy i czy macie wystarczająco
Jak powiedzieć rodzicom że chce się wyprowadzić z domu mając 23 lata? . To tak aktualnie mam 22 lata pracuje odkładam pieniądze i chce się wyprowadzić z domu z miasta do innego miasta w czerwcu przyszłego roku chce coś wynająć męczy mnie bardzo to jak rodzice mogą zareagować bo ja już czuję, że to już czas zakończyć pewien
Kupowanie domu bez pieniędzy może wydawać się niemożliwe, ale istnieją sposoby, aby to zrobić. Dowiedz się jak skorzystać z programów rządowych, pożyczek hipotecznych i innych opcji finansowania, aby kupić dom bez wkładu własnego.
Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl. Jak zwraca uwagę HRE Investments, w 2021 r. przeciętny Polak wyprowadzający się od rodziców robił to po 28 latach i 8 miesiącach od urodzenia – tak wynika z danych Eurostatu. " Tak słabego wyniku nie notowaliśmy w Polsce od 2003 r., czyli od momentu, kiedy europejski
pLVQ0. Młodzi ludzie pytają „Czasami wydaje mi się, że ludzie patrzą na mnie z góry, bo mam 19 lat, a ciągle mieszkam z rodzicami — tak jakbym nie była dorosła, dopóki się nie wyprowadzę” (Katie)*. „Wkrótce skończę 20 lat i denerwuje mnie to, że nie mogę decydować o swoim życiu. Myślę o wyprowadzce, bo mam dość tego, że rodzice nie liczą się z moim zdaniem i wszystko zawsze wiedzą lepiej” (Fiona). NA DŁUGO zanim będziesz gotowy wyprowadzić się z domu, możesz zapragnąć niezależności. Takie uczucie jest naturalne. Przecież Bóg chciał, żeby młodzi ludzie po osiągnięciu dojrzałości opuszczali ojca i matkę i zakładali własne rodziny (Rodzaju 2:23, 24; Marka 10:7, 8). Ale czy tęsknota za większą swobodą oznacza, że już pora się wyprowadzić? Niewykluczone. Czy jednak rzeczywiście jesteś przygotowany na ten krok? Aby się o tym przekonać, odpowiedz sobie na trzy ważne pytania. Pierwsze brzmi: Dlaczego chcę się wyprowadzić? W przeanalizowaniu swoich motywów pomoże ci następująca lista. Ponumeruj punkty, zaczynając od tego, który uważasz za najważniejszy. ․․․ Ucieknę od problemów w domu. ․․․ Zyskam więcej swobody. ․․․ Zaimponuję kolegom. ․․․ Pomogę przyjacielowi, który potrzebuje współlokatora. ․․․ Wyjadę gdzieś jako wolontariusz. ․․․ Zdobędę doświadczenie życiowe. ․․․ Ulżę rodzicom pod względem finansowym. ․․․ Inne powody ․․․․․ Wymienione powody same w sobie nie są złe. Jednak od tego, czym jest podyktowana twoja decyzja o wyprowadzce, w dużym stopniu może zależeć, czy potem będziesz szczęśliwy. Jeśli na przykład opuszczasz dom tylko po to, żeby uciec od problemów albo zyskać więcej swobody, możesz się gorzko rozczarować! Dagmara, która w wieku 20 lat przez krótki czas mieszkała poza domem, dużo się z tego nauczyła. Przyznaje: „Wszyscy podlegamy jakimś ograniczeniom. Kiedy jesteś na swoim, ogranicza cię praca zawodowa lub skromne fundusze”. Karina na pół roku wyjechała za granicę. Opowiada: „Było fajnie, często jednak brakowało mi czasu. Miałam na głowie mnóstwo obowiązków — sprzątanie, różne naprawy, pielenie ogrodu, pranie i szorowanie podłóg”. To prawda, że dzięki wyprowadzce możesz mieć więcej wolności i zyskać w oczach znajomych. Ale to ty będziesz musiał płacić rachunki, gotować, dbać o porządek i organizować sobie czas, kiedy zostaniesz sam — bez przyjaciół czy członków rodziny. Nie podejmuj więc pochopnej decyzji ze względu na innych (Przysłów 29:20). Nawet jeśli masz ważne powody, by opuścić dom, dobre intencje to za mało. Musisz jeszcze umieć radzić sobie w życiu. Wiąże się z tym drugie pytanie: Czy jestem przygotowany? Wyprowadzka z domu przypomina wyprawę nieznanym szlakiem. Czy wyruszyłbyś w dziką okolicę, gdybyś nie umiał rozbić namiotu, rozpalić ogniska, przygotować posiłku albo korzystać z mapy? Nie byłoby to rozsądne. Mimo to młodzi nieraz wyprowadzają się z domu, chociaż nie są przygotowani, by sprostać codziennym obowiązkom. Mądry król Salomon napisał, że „roztropny rozważa swe kroki” (Przysłów 14:15). Aby się zorientować, czy jesteś gotowy na samodzielne życie, przeanalizuj kolejne śródtytuły. Postaw znaczek ✔ obok umiejętności, które już posiadasz, a znaczek X obok tych, nad którymi musisz jeszcze popracować. ◯ Gospodarowanie pieniędzmi. Dziewiętnastoletnia Sandra przyznaje: „Nigdy nie musiałam sama za nic płacić. Boję się więc, że po opuszczeniu domu nie będę umiała gospodarować pieniędzmi”. Jak możesz się tego nauczyć? Biblijne przysłowie mówi: „Mądry posłucha i przyjmie więcej pouczeń” (Przysłów 1:5). Wypytaj rodziców, ile pieniędzy miesięcznie potrzebuje jedna osoba — na czynsz albo kredyt mieszkaniowy, na jedzenie, na utrzymanie samochodu bądź na inne środki komunikacji. Poproś, żeby nauczyli cię układać budżet i opłacać rachunki. Dlaczego to ważne, by nie przekraczać budżetu? Dwudziestoletni Krzysztof wyjaśnia: „Kiedy żyjesz na własne konto, czeka cię wiele niespodziewanych wydatków. Jeśli lekkomyślnie narobisz sobie długów, zatyrasz się na śmierć, żeby je spłacić”. Chciałbyś poznać realia? Jeżeli już pracujesz, umów się z rodzicami, że przez jakiś czas będziesz w całości pokrywał koszty swojego utrzymania. Jeśli nie możesz lub nie chcesz płacić za siebie, to raczej kiepsko jesteś przygotowany do samodzielnego życia (2 Tesaloniczan 3:10, 12). ◯ Praktyczne umiejętności. Jak przyznaje 17-letni Beniamin, najbardziej boi się tego, że po wyprowadzce będzie musiał sam robić pranie. Jak możesz sprawdzić, czy dasz sobie radę z codziennymi obowiązkami? Aron, który ma 20 lat, proponuje: „Przez tydzień spróbuj żyć tak, jakbyś już był na swoim. Jedz tylko to, co kupiłeś za własne pieniądze i co sam ugotowałeś. Noś rzeczy samodzielnie uprane i uprasowane. Sprzątaj mieszkanie. I staraj się docierać wszędzie na własną rękę, niech nikt cię nie podwozi”. Dzięki zastosowaniu się do tej rady po pierwsze, zyskasz praktyczne umiejętności, a po drugie, zaczniesz bardziej cenić pracę rodziców. ◯ Relacje z innymi. Czy dobrze żyjesz z rodzicami i rodzeństwem? Jeżeli coś się między wami nie układa, może myślisz, że lepiej by było wynająć mieszkanie z kimś spoza rodziny. Czasami jest to jakieś wyjście. Ale zwróć uwagę, co opowiada 18-letnia Ewa: „Moje dwie koleżanki zamieszkały razem. Wcześniej były najlepszymi przyjaciółkami, jednak okazało się, że pod wspólnym dachem nie potrafią ze sobą wytrzymać. Jedna była pedantką, druga bałaganiarą. Dla jednej sprawy duchowe były ważne, a druga nie za bardzo je ceniła. Pomysł nie wypalił!”. Chociaż 18-letnia Brygida zamierza się wyprowadzić od rodziców, mówi: „W domu można się nauczyć, jak dbać o dobre stosunki z innymi — jak łagodzić konflikty i jak zdobywać się na kompromisy. Zauważyłam, że ci, którzy opuszczają dom, by uniknąć nieporozumień z rodzicami, nabierają zwyczaju uciekania od problemów, zamiast je rozwiązywać”. ◯ Życie duchowe. Niektórzy opuszczają dom, bo nie chcą uczestniczyć z rodzicami w życiu religijnym. Inni co prawda nie zamierzają zaniedbywać studium Biblii i wielbienia Boga, lecz niestety kończy się na dobrych chęciach. Jak możesz nie dopuścić, by twoja wiara „uległa rozbiciu niczym okręt”? (1 Tym. 1:19). Nie przyjmuj wierzeń rodziców automatycznie. Jehowa Bóg chce, aby każdy z nas osobiście utwierdził się w swoich przekonaniach (Rzymian 12:1, 2). Dlatego ułóż dobry harmonogram czytania Biblii oraz innych zajęć duchowych i się go trzymaj. Szczegółowo zaplanuj to sobie w kalendarzu i zobacz, czy bez przypomnień ze strony rodziców uda ci się przez miesiąc realizować wszystkie postanowienia. Przejdźmy teraz do trzeciego pytania, nad którym warto się zastanowić: Co tak naprawdę chcę osiągnąć? Czasem młodzi się wyprowadzają, bo chcą uciec od problemów albo wyrwać się spod władzy rodziców. Skupiają się na tym, co zostawiają za sobą, zamiast myśleć o tym, dokąd zmierzają. Takie podejście można przyrównać do prowadzenia samochodu ze wzrokiem utkwionym w lusterku wstecznym. Kierowca nie może skupiać się na tym, co jest za nim, i jednocześnie uważnie obserwować trasy przed sobą. Jaki stąd wniosek? Jeśli pragniesz odnieść sukces, nie koncentruj się na opuszczeniu domu — wytknij sobie wartościowy cel i do niego zmierzaj. Niektórzy młodzi czciciele Jehowy przeprowadzają się, aby głosić dobrą nowinę w odległych rejonach swojego kraju albo nawet za granicą. Inni decydują się na to, bo chcą pomagać w budowie obiektów służących wielbieniu Boga lub pracować w biurze oddziału Świadków Jehowy. Jeszcze inni uważają, że powinni się uniezależnić, zanim podejmą decyzję o małżeństwie*. Zapisz cel, który chciałbyś osiągnąć dzięki wyprowadzce z rodzinnego domu ․․․․․ Istnieje ryzyko, że gdy ktoś mieszka z rodzicami zbyt długo, nie nabierze dojrzałości ani umiejętności potrzebnych do samodzielnego życia. Mimo to nie śpiesz się z decyzją o wyprowadzce. Dokładnie wszystko przemyśl. Przysłowie biblijne powiada: „Plany pilnego z całą pewnością przynoszą korzyść, lecz każdy, kto jest pochopny, niechybnie zmierza do nędzy” (Przysłów 21:5). Uwzględniaj rady rodziców (Przysłów 23:22). Módl się w tej sprawie do Boga. I potraktuj poważnie omówione tu wskazówki biblijne. Tak naprawdę nie chodzi o to, czy już pora, by wyprowadzić się z domu, lecz raczej o to, czy jesteś dobrze przygotowany. Jeśli tak, być może niedługo wkroczysz w nowy etap życia. Więcej artykułów z serii „Młodzi ludzie pytają” znajdziesz na stronie internetowej [Przypisy] Niektóre imiona zostały zmienione. W niektórych kulturach panuje zwyczaj, że dzieci, zwłaszcza córki, mieszkają z rodzicami aż do ślubu. Biblia nie podaje w tej sprawie konkretnych wskazówek. ZASTANÓW SIĘ ● Jaki pożytek może ci przynieść mieszkanie w rodzinnym domu, nawet jeśli nie wszystko dobrze się układa? ● W jaki sposób, mieszkając z rodzicami, możesz pomagać innym domownikom oraz przygotowywać się do samodzielnego radzenia sobie w życiu? [Ramka i ilustracje na stronie 11] CO MÓWIĄ TWOI RÓWIEŚNICY „Gdy rodzice powierzają ci obowiązki podobne do tych, które spadną na ciebie w dorosłym życiu, w bezpieczny sposób uczysz się samodzielności” „Pragnienie niezależności jest czymś normalnym. Ale jeżeli chcesz się wyprowadzić tylko dlatego, by uwolnić się od reguł obowiązujących w domu, pokazujesz, że jeszcze nie dojrzałeś do tego kroku” [Ilustracje] Sarah Aron [Ramka na stronie 13] DO RODZICÓW Sandra, wspomniana w artykule głównym, obawia się wyprowadzić z domu. Co jest jednym z powodów? Wyjaśnia: „Nawet kiedy chciałabym kupić coś za własne pieniądze, tata mi nie pozwala. Mówi, że to jego działka. Gdy więc pomyślę, że miałabym sama za siebie płacić rachunki, wpadam w panikę”. Tata Sandry niewątpliwie chce dobrze, ale czy w ten sposób pomaga córce przygotować się do radzenia sobie w dorosłym życiu? (Przysłów 31:10, 18, 27). Czy nie jesteście nadopiekuńczy? Czy nie trzymacie dziecka pod kloszem? Żeby to sprawdzić, przeanalizujcie — z punktu widzenia rodziców — cztery dziedziny omówione w artykule. Gospodarowanie pieniędzmi. Czy wasze starsze dzieci potrafią wypełnić PIT i czy orientują się w przepisach podatkowych? (Rzymian 13:7). Czy umieją odpowiedzialnie korzystać z karty kredytowej? (Przysłów 22:7). Czy potrafią układać budżet i czy ich wydatki nie przekraczają dochodów? (Łukasza 14:28-30). Czy zaznały przyjemności z tego, że mogły sobie coś kupić za samodzielnie zarobione pieniądze? Czy doświadczyły jeszcze większej radości, jaką sprawia dawanie innym swojego czasu i środków? (Dzieje 20:35). Praktyczne umiejętności. Czy wasze córki, a także synowie umieją gotować? Czy nauczyliście swoje dzieci prać i prasować? Jeśli mają prawo jazdy, to czy potrafią wykonać proste prace związane z eksploatacją samochodu, takie jak wymiana bezpiecznika, oleju lub koła? Relacje z innymi. Co robicie, gdy wasze nastoletnie dzieci się posprzeczają: czy zawsze podejmujecie się roli arbitra, narzucając sposób rozwiązania problemu? A może zachęcacie je, by same dochodziły do zgody, a potem opowiedziały o rezultatach? (Mateusza 5:23-25). Życie duchowe. Czy po prostu mówicie dzieciom, w co powinny wierzyć, czy raczej staracie się trafiać im do przekonania? (2 Tymoteusza 3:14, 15). Czy zamiast dawać im gotowe odpowiedzi w kwestiach religijnych i moralnych, uczycie je korzystać z „umiejętności myślenia” i ‛ćwiczyć władze poznawcze, aby odróżniały to, co właściwe, od tego, co niewłaściwe’? (Przysłów 1:4; Hebrajczyków 5:14). Czy chcielibyście, żeby nauczyły się od was samodzielnie studiować Biblię? A może uświadamiacie sobie, że powinniście coś ulepszyć, aby dawać im dobry przykład? To prawda, że kształtowanie dzieci w powyższych dziedzinach wymaga czasu i niemało wysiłku. Ale takie starania z pewnością zaprocentują, gdy już nadejdzie dzień pożegnania i dziecko wyfrunie z rodzinnego gniazda. [Ilustracja na stronie 12] Wyprowadzka z domu przypomina wyprawę nieznanym szlakiem — zanim wyruszysz, musisz opanować sztukę przetrwania
Dostałam maila od czytelnika z pytaniem, co zrobić, by poradzić sobie „na swoim”. Marcin postanowił w końcu wyprowadzić się od rodziców i wynająć kawalerkę. Zastanawia się jednak, czy sobie poradzi, bo nigdy nie musiał się martwić o zapłacone rachunki i pełną lodówkę. Jasne, że sobie poradzi. Musi tylko podejść do tego odpowiedzialnie i zastosować się do poniższych tekst dedykuję wszystkim, którzy mają dylematy związane z tym, czy nadal mieszkać z rodzicami, czy może postawić w końcu na niezależność. Ja, na przykład, nie mieszkam z rodzicami od 18 roku życia, odkąd wyprowadziłam się na studia. Co prawda nie można było wtedy mówić o niezależności, bo za akademik i wszystko inne (przez pierwsze lata) płacili rodzice, ale to była dobra lekcja na to, by nauczyć się gospodarować pieniędzmi, które miałam. W późniejszych latach studiów zaczęłam pracować, dzięki czemu mogłam sobie pozwolić na więcej. Po zakończeniu edukacji wróciłam do rodziców na wakacje. Wytrzymałam 2 miesiące. Nie dlatego, że nie dogadywałam się z rodzicami, w żadnym wypadku, po prostu byłam już przyzwyczajona do mieszkania poza się było wynieść. I najlepiej zmienić miasto. I tak się stało. Górnośląska dziewczyna przeniosła się do Wrocławia, w którym zapuściła niezależne korzenie. Początkowo nie było łatwo, bo za 1800 zł musiałam wynająć pokój (750 zł), spłacać babci ratę za samochód (500 zł) i do tego jeszcze czasem coś zjeść. Po prostu ważniejsze było dla mnie to, że w końcu jestem zupełnie odpowiedzialna za siebie. Na szczęście szybko wszystko dobrze się potoczyło. Wróćmy więc do czynsz rodzicomDopiero zastanawiasz się, czy się wyprowadzić? Dogadaj się z rodzicami, że będziesz się dorzucać do czynszu. To odpowiedzialne i nauczy Cię dbać o pieniądze (jeśli zgodzą się brać od Ciebie pieniądze, bo często rodzice tego nie chcą. Namów ich po prostu i powiedz, że jest Ci to potrzebne). Dzięki temu, że co miesiąc musisz przeznaczać pewną sumę na utrzymanie, wyrobisz sobie nawyk płacenia za to. Pamiętaj, tak już będzie zawsze 🙂Znajdź mieszkanie, na które Cię stać/wynajmij je z kimśJakkolwiek banalnie to zabrzmi – nie przesadzaj z mieszkaniem, jeśli Cię na nie nie stać. Nie wynajmuj dwupokojowego, skoro stać Cię na kawalerkę. Nie wynajmuj całego mieszkania, jeśli stać Cię jedynie na pokój. Pamiętaj, że sam pokój też jest dobrą opcją – zawsze pozwoli Ci się wyrwać od rodziców i postawić na rachunki w terminieBrzmi może banalnie, ale wcale nie jest takie oczywiste. Jeśli dotychczas nie musiałeś dbać o to, żeby płacić rachunki, możesz nie pamiętać, że nagle trzeba to robić. Jeśli więc czujesz, że masz z tym problem, ustal sobie stałe zlecenia dla stałych wydatków (na przykład czynsz do właściciela) czy polecenie zapłaty dla rachunków o różnych kwotach (np. rachunek za prąd). Pamiętaj, że jeśli osoba, od której wynajmujesz mieszkanie zobaczy, że nie jesteś terminowy, nie będzie miała problemu z tym, żeby znaleźć sobie kogoś lepszego na Twoje świadomy wydatkówGdy już zamieszkasz sam, musisz koniecznie wiedzieć, na co wydajesz pieniądze. Bez tego będą Ci uciekać i nawet się nie zorientujesz, jak Twoje konto będzie puste. Koniecznie zaplanuj sobie wydatki – wszystkie czynsze, rachunki, opłaty, a także notuj to, ile wydajesz. Przyda Ci się do tego program do spisywania wydatków lub arkusz kalkulacyjny. Dzięki temu każdego miesiąca będziesz wiedzieć, ile masz i ile możesz budżetPoza stałymi wydatkami, takimi jak czynsz, rachunki i opłaty, będziesz mieć jeszcze inne – te niespodziewane oraz te spodziewane, ale niekonkretne (nie wiesz, ile wydasz). Ustal sobie budżet oraz limity na poszczególne wydatki, żeby wiedzieć, ile w danym miesiącu w danym sektorze możesz wydać. Dzięki temu nie zabraknie Ci do fundusz awaryjnyPamiętaj, że mieszkając samemu, sam powinieneś zadbać o swoje „niespodziewane wydatki”. Dlatego dobrze by było, nawet jeszcze przed rozpoczęciem samodzielnego mieszkania, mieć odłożone parę tysięcy właśnie na takie sytuacje. Jeśli jednak jest już za późno i już się wyprowadziłeś, to próbuj teraz odkładać jakąś stałą sumę co miesiąc, żeby w przyszłości nie zaskoczyła Cię na przykład seria wizyt u dentysty 😉Spłać wszystkie długiJeśli zastanawiasz się nad wyprowadzką od rodziców, a masz długi, przede wszystkim zacznij od spłacenia ich. Będą Cię gonić i dręczyć. A jak się wyprowadzisz, będziesz mieć dużo więcej wydatków, więc długu nie uregulujesz. Bardzo istotne jest to, żeby zacząć nowe bez przeszłości, czyli bez nieuregulowanych zobowiązań. Być może wyprowadzka będzie musiała parę miesięcy poczekać, trudno, przecierp i pomieszkaj jeszcze trochę z rodzicami. Ale spłać te długi!Buduj historię kredytowąPrędzej czy później najprawdopodobniej będziesz chciał kupić swoje mieszkanie. No to się do tego odpowiednio przygotuj. Zacznij od budowania pozytywnej historii kredytowej. Pomoże Ci to w przyszłości. Pamiętaj, że dla banku tak samo niebezpieczny jest ktoś, kto nie regulował w terminie płatności, jak ktoś, o kim nie ma żadnych informacji. Dlatego też bierz małe rzeczy na raty – i spłacaj je regularnie. Rzecz jasna kupuj tylko to, czego potrzebujesz, typu pralka czy nawet odkurzacz. Nie miałam tu na myśli telewizora czy konsoli 😉Rób zakupy spożywcze regularnieI znów powracam do tematu zakupów spożywczych. Jeśli mieszkasz sam, bardzo istotne jest to, aby w odpowiedni sposób poukładać sobie robienie zakupów spożywczych – w odpowiednim czasie i w odpowiedniej ilości. Dotychczas zajmowała się tym mama? Teraz to na Twojej głowie. Bardzo łatwo jest kupić za dużo, wydać pieniądze, a następnie to wyrzucić. To nie o to chodzi. Zorganizuj się. Gotuj na kilka dni do przodu. Mroź. Wykorzystuj resztki. Nie wyrzucaj!A jakie Ty masz rady dla osób, które zamierzają się wyprowadzić z domu?
Opuszczenie rodzinnego domu najczęściej wiąże się z wyjazdem na studia, ale niezależnie od powodu zmiany adresu do całej akcji trzeba się dobrze przygotować. Tak naprawdę to właśnie urządzanie się na swoim będzie pierwszym sprawdzianem z dorosłości. Jak to wszystko zorganizować? Mamy nadzieję, że nasz poradnik, jak się wyprowadzić z domu, przyda się nie tylko przyszłym studentom. Na co dzień nie zastanawiamy się, z jak wielu przedmiotów korzystamy w domu zupełnie bezwiednie. One po prostu są i już — wystarczy sięgnąć do odpowiedniej szafki. Niekiedy podczas wakacyjnych wyjazdów mamy okazję przekonać się, że pozornie proste czynności, jak odcedzanie makaronu, czy otwarcie wina, mogą stać się wyzwaniem bez durszlaka czy korkociągu. Podobnie będzie w nowym mieszkaniu. Wszystkiego z domu jednak zabrać nie możemy i, prawdę mówiąc, wcale nie potrzebujemy. Lista przedmiotów zbędnych, które zgromadziliśmy przez lata, jest pewnie równie długa, jak tych niezbędnych. Co zatem zabrać, wyprowadzając się z domu? Wyprowadzka z domu — przygotowania Najważniejszą rzeczą na początek jest ustalenie, co nas czeka na nowym miejscu. Inne warunki zastaniemy bowiem w akademiku, inne na stancji, a jeszcze inne wtedy, gdy będziemy mieć do dyspozycji własne mieszkanie. Samą przeprowadzkę warto zacząć organizować przynajmniej miesiąc wcześniej. Zróbmy więc listę potrzebnych rzeczy, zacznijmy gromadzić pudełka, folie, worki. Zastanówmy się, co trzeba będzie dokupić, a co zabierzemy z domu. Lista rzeczy potrzebnych w nowym mieszkaniu Załóżmy, że w nowym lokum zastaniemy przynajmniej łóżko i wyposażoną w podstawowe sprzęty kuchnię. Musimy zatem zorganizować sobie miejsce do spania, mieć gdzie przygotować i zjeść posiłek, a na koniec posprzątać. Przyda się też miejsce do pracy i nauki. Za chwilę pokażemy Ci sprytny sposób na zrobienie własnej listy potrzebnych rzeczy. Wystarczy tylko skupić się podczas codziennych czynności. Zachęcamy do przejścia samodzielnie swojej „trasy” i zapisywania kolejnych używanych przedmiotów. Najlepiej na dwóch kartkach — mam i trzeba kupić. Zacznijmy od spania. Będzie więc potrzebna poduszka i kołdra albo przynajmniej koc. Do tego minimum dwie zmiany pościeli, czyli prześcieradła i poszewki. Dwie wystarczą pod warunkiem, że będziemy regularnie robić pranie. A skoro będziemy prać, to przyda się suszarka i spinacze do przypinania wypranych rzeczy. Wpiszmy też na listę miskę, która może posłużyć jako kosz na brudy lub jako pojemnik na czyste pranie przed jego rozwieszeniem, a doraźnie zastąpi pralkę, gdy będziemy potrzebowali coś na szybko przeprać. Zapewne przyda się również żelazko i deska do prasowania, choć ją awaryjnie możemy zastąpić ręcznikiem rozłożonym na stole. Zanim pójdziemy spać wypadałoby się umyć — zatem czas na łazienkę. Oprócz kosmetyków potrzebne będą ręczniki — minimum dwa komplety. Warto również zaopatrzyć się w dywanik łazienkowy. Przyjemniej będzie można na nim stanąć po kąpieli, a nie na zimnej posadzce. Zaoszczędzimy też czas na wycieranie mokrej podłogi po prysznicu. Bez ścierki lub mopa na dłuższą metę się nie obędzie. Zapisane? To przy okazji dorzuć do listy jeszcze mniejsze szmatki do kurzu (najlepsze są z mikrofibry) i gąbki do sprzątania. Doraźnie można zastąpić je wilgotnymi jednorazówkami, ale to nieekologiczne i nieekonomiczne. Wreszcie toaleta. Papier zawsze kończy się w najmniej odpowiednim momencie, więc kup od razu całą zgrzewkę. Szczotkę do mycia WC też lepiej przywieź swoją. Oczywiście nową, więc dodajemy ją na listę „kupić”. Co do kuchni na nowe mieszkanie Tu najbardziej odczuwa się braki w wyposażeniu. Jeśli lubisz gotować, to pewnie masz swoje ulubione „przydasie”, ale jeśli dopiero będziesz stawiać pierwsze kroki w kuchni, podpowiadamy, jak skompletować niezbędnik. Oprócz talerzy i kubków oraz kompletu sztućców musisz mieć: czajnik — na początek może on zastąpić większość naczyń do gotowania, a przy pomocy gorącej wody można przygotować wiele posiłków, patelnię — jedna to minimum, ale lepiej mieć dwie — świetne są takie z odczepianą rączką, które można używać w piekarniku, dwa garnki — większy i mniejszy, dobry ostry nóż, a najlepiej dwa — kuchenny i mały do warzyw i owoców, dwie deski do krojenia — duża i mała, akcesoria kuchenne — łyżka do nalewania zupy, łopatka do smażenia, tarka, obieraczka, wspomniany wcześniej durszlak i uniwersalny otwieracz (albo dobry scyzoryk), miski — przynajmniej dwie — jedna na zupę czy płatki, druga większa do przygotowania sałatki, wymieszania ciasta na naleśniki itp., sprzęt AGD — przygotowanie posiłków, na pewno ułatwią blender, opiekacz do kanapek lub toster i mikrofalówka, ściereczki i rękawica termoodporna. Na koniec po wszystkim trzeba posprzątać, zatem potrzebny będzie zmywak, worki na śmieci i zmiotka z szufelką. Sporo tego, prawda? A to dopiero początek. Na razie jednak rzeczy, które trafiły na listę „trzeba dokupić”, zostawmy. Ostatecznie sklepy są wszędzie. Nie ma sensu tego wozić ze sobą, za to warto odkładać pieniądze na te zakupy. Tymczasem skupmy się na tym, co możemy i chcemy zabrać z domu. Wyprowadzka z domu — co zabrać Prawdopodobnie pierwsze, co się znajdzie na liście do zabrania, to ubrania. Możesz od razu zacząć pakować te, których obecnie nie używasz — zimowe, jeśli przeprowadzasz latem, lub letnie zimą. Wykorzystaj okazję, aby je posegregować — części z nich nie będziesz już nosić, prawda? Może uda się je sprzedać, komuś oddać? Dodatkowe fundusze na pewno się teraz przydadzą. Zatem wyjmij wszystko z szafy i poukładaj na kupki — biorę, oddaję, sprzedam, zostawię, wyrzucę. I od razu to zrób! Wyrzuć to, czego nie chcesz, spakuj to, co chcesz oddać, a to, co do sprzedania, przygotuj. Nasza rada na pakowanie — jeśli zamiast składać ubrania, będziesz je zwijać w rulon, zajmą one mniej miejsca i będzie je łatwiej ulokować w bagażu. Świetnie się też sprawdzają worki próżniowe i mocne worki na śmieci, które potem wykorzystasz w mieszkaniu. Nie pakuj na razie drobnych elementów garderoby, takich jak czapki, lekkie koszulki itp. One mogą się przydać do zabezpieczenia bardziej delikatnych sprzętów. Jeśli konieczne jest zabranie mebli, trzeba będzie je najpierw opróżnić, a niektóre nawet zdemontować. Na czas transportu nie powinno w nich być żadnych ruchomych elementów. Półki i szuflady wyciągamy, drzwiczki zaklejamy taśmą (ale uwaga — przezroczystą — pakowa pozostawia trudne do usunięcia ślady), a narożniki zabezpieczamy folią bąbelkową. Dobrze też odkręcić wystające uchwyty, bo one mogą porysować inne meble. Jeśli planujesz zabrać pojedyncze mniejsze przedmioty, owijaj je w papier lub folię i pakuj w kartony średniej wielkości. Puste przestrzenie wypełnij lekkimi ubraniami, ściereczkami lub ostatecznie gazetami. Zwracaj też uwagę na ciężar pakowanych rzeczy. Duży karton książek nie tylko będzie trudno podnieść, ale jest ryzyko, że się rozleci. Zatem książki na dno, a na wierzch parę lekkich drobiazgów. Sprzęt elektroniczny najbezpieczniej przewozić w oryginalnych opakowaniach. Jeśli ich nie masz, owiń każdy przedmiot osobno folią bąbelkową i włóż do kartonu dopasowanego rozmiarem. Do tego celu mogą też się przydać puste szuflady. Jako dodatkowe zabezpieczenie wykorzystaj ręczniki albo nawet ubrania. Nie zapomnij o kablach, a kartony i opakowania opisuj — będzie potem łatwiej wszystko odnaleźć i poukładać. Jak się wyprowadzić z domu — organizacja Wiesz już, co trzeba zabrać, czas pomyśleć, jak to wszystko zorganizować. Tu niestety nie mamy jednej dobrej rady dla każdego. Wszystko zależy od tego, jak dużo rzeczy musisz przetransportować i ile możesz zdziałać własnymi siłami. Podpowiemy jednak, o czym pomyśleć i co może Cię zaskoczyć. Wiesz już z grubsza, ile rzeczy trzeba przewieźć i wiesz jak daleko. Jeśli masz samochód i dasz radę wszystko zapakować na jeden raz, to może być najprostsze wyjście. Nie ogranicza Cię wtedy czas, nikt też nie będzie Cię poganiał przy pakowaniu i rozpakowywaniu. Jeśli masz więcej rzeczy do zabrania i nie uda się spakować ich za jednym zamachem, popytaj znajomych — może ktoś jedzie w tę sama stronę? Może da się gdzieś wypożyczyć bagażnik samochodowy? Może część rzeczy uda się wysłać paczką? Pamiętaj, że każdy Twój kurs, to dodatkowe paliwo i czas. A może warto wynająć firmę przeprowadzkową? To ma sens, gdy przeprowadzasz się z całym dobytkiem. Ich fachowe wsparcie przy pakowaniu, wiedza jak umieścić wszystko w samochodzie i odpowiednie umocowanie ładunku, będą bezcenne. Wtedy, po pierwsze, masz gwarancję, że wszystko zostanie przewiezione w bezpiecznych warunkach, po drugie, zyskasz pomoc przy załadunku i rozładunku. No i nie kursujesz kilka razy. Wtedy wynajem firmy do przeprowadzki się naprawdę opłaca. Ile kosztuje przeprowadzka? Oczywiście jedyna możliwa odpowiedź brzmi — to zależy. Jeśli uda Ci się załadować na raz do własnego auta i czeka Cię trasa w jedną stronę, to praktycznie można nie uwzględniać kosztów transportu, bo przecież i tak musisz jechać. Gdyby jednak koniecznych było kilka przejazdów — warto policzyć, ile to będzie kosztowało. Wynajęcie samochodu dostawczego to ok. 100 zł/ dobę plus paliwo. Nadanie paczki, którą da się samodzielnie przenieść, to kwoty rzędu 20-50 zł. Gdy wybierzesz paczkomat blisko nowego miejsca zamieszkania, Twoje rzeczy dojadą tam praktycznie same. Porównaj więc koszty w różnych opcjach. Koszt wynajęcia firmy przeprowadzkowej jest zależny od tego, jakie gabaryty i jak daleko chcemy przewozić oraz jaki ma być zakres usługi, a ten może być naprawdę szeroki — od pakowania, poprzez załadunek, przewóz i rozładunek, aż po rozpakowanie i ustawienie wszystkiego na miejscu. Od tego, jak dużej pomocy oczekujemy, zależy więc ilu pracowników musi owa firma oddelegować, a zatem i łączny koszt przeprowadzki. Jeśli jednak postanowisz skorzystać z takiej formy, poproś o wycenę kilka firm i porównaj ich oferty. Najważniejsze więc to dobrze wszystko zaplanować. Zastanowić się, czego będziemy potrzebować od początku na nowym miejscu, co chcemy i możemy zabrać z domu, a co kupimy sobie sami. Potem sensowne pakowanie i wybór najkorzystniejszej forma transportu rzeczy. Kiedy wiemy, co nas czeka krok po kroku i wszystko idzie sprawniej i dużo trudniej o nieprzewidziane wypadki i wpadki. Jesteśmy największym serwisem nieruchomości w Polsce Sprawdź Największy serwis nieruchomości w Polsce
Witam, chciałbym zapytać, jak zarobić dodatkowe pieniądze nie wychodząc z domu, pracę mam, ale zarabiam najniższą krajową i nie starcza mi pieniędzy na wszystko, co potrzebuję, od dłuższego czasu rozmyślam, jak dorobić pieniądze siedząc w domu, pracując na etacie, nie będę w stanie szukać drugiego etatu, po prostu chciałbym dorobić, siedząc sobie w domu… Patryk. Witaj Patryku, jeśli chodzi o zarabianie w domu, to myślę, że jedynym trafnym pomysłem będzie zarabianie przez internet. W internecie jest ogromny potencjał i mnóstwo sposobów na dorobienie sobie do wypłaty, poniżej zamieszczam 8 najciekawszych według mnie pomysłów na dorobienie sobie. Zapraszam do lektury! Jak zarobić pieniądze w domu?Kilka sposobów na dorabianie bez wychodzenia z domuCopywriting, czyli pisanie tekstów na zlecenieWypełnianie ankietZarabianie na reklamachUdzielanie korepetycji onlineWłasny kanał na YouTubeSprzedaż własnych obrazów, rzeźb itpProwadzenie własnego blogaIle można na tym zarobić na blogu?Zarabianie na śpiewaniuHandel na AllegroSEO usługiPodsumowanie Żyjemy w czasach, w których rzeczywistość w coraz większym stopniu przenosi się do internetu. Zapewne wszyscy wyraźnie dostrzegamy, jak szybko przebiega proces “informatyzacji” naszego codziennego życia. Jednak pomimo tego, nie zawsze jesteśmy w stanie dostrzec wszystkie możliwości, jakie otwiera to zjawisko. Dorabianie w internecie jest coraz powszechniejszą formą zarabiania pieniędzy. Na reklamy dotyczące na przykład zarabiania na reklamach lub wypełnianiu ankiet możemy natknąć się nawet kilkanaście razy dziennie. Warto jednak zdawać sobie sprawę z tego, że możliwości dorabiania w internecie jest o wiele więcej. Co jeszcze bardziej istotne, bardzo często nie zdajemy sobie sprawę z tego, że nasze umiejętności lub nasze hobby mogą bez problemu stanowić źródło dodatkowego dochodu. Jak więc można dorabiać w internecie? gdzie szukać możliwości w tym zakresie oraz co będzie nam potrzebne, aby móc korzystać z konkretnych rozwiązań, jakie oferuje dzisiejsza sieć? Przyjrzyjmy się tej kwestii nieco dokładniej. Kilka sposobów na dorabianie bez wychodzenia z domu Copywriting, czyli pisanie tekstów na zlecenie Zawód copywritera lub też seo-copywritera jest dość wymagający. Aby móc się regularnie utrzymywać wyłącznie dzięki uprawianiu copywritingu, musimy pisać albo naprawdę dobrze (w przypadku, gdy chcielibyśmy realizować bardziej ambitne zlecenia), lub też bardzo szybko (w sytuacji, gdy interesuje nas pisanie prostych tekstów pod SEO). Jednak wówczas, gdy chcemy tylko dorabiać na copywritingu, zadanie staje się o wiele łatwiejsze. Dysponując umiejętnością formułowania ciekawych tekstów, najlepiej w zakresie tematycznym, który jest nam dobrze znany, możemy bez problemu rozpocząć korzystanie ze specjalistycznych portali dla freelancerów. W przypadku ogromnej większości tego rodzaju portali, na samym początku musimy przejść wstępną weryfikację, tj. napisać tekst próbny i na podstawie jego, administracja danego portalu oceni nasze umiejętności. Inne portale stosują z kolei weryfikację wieloetapową: realizując kolejne zlecenia i otrzymując pozytywne oceny za nasze teksty, zyskujemy dostęp do realizowania kolejnych, bardziej ambitnych i lepiej płatnych rodzajów zleceń. W przypadku pisania tekstów pod SEO będzie nam potrzebna zaś tylko umiejętność szybkiego formułowania w miarę składnych tekstów, w które należy wplatać określone słowa kluczowe. Ile można w ten sposób zarobić? Zlecenia na portalach dla freelancerów są najczęściej dostępne zarówno w trakcie dnia, jak i późnym wieczorem. Poświęcając na copywriting dwie godziny dziennie, spokojnie powinniśmy być w stanie zapewnić sobie co najmniej dodatkowy tysiąc złotych w skali miesiąca. Co ważne, jeżeli biegle władamy językiem angielskim lub niemieckim oraz potrafimy pisać w tych językach, będziemy mieli okazję także realizować zlecenia na przykładowo teksty SEO w językach obcych. W takim wypadku stawki są oczywiście znacznie wyższe, niż ma to miejsce w odniesieniu do tekstów pisanych w języku polskim. Na dowód tego, że copywriting jest całkiem intratnym sposobem na dorobienie sobie do pensji, zamieszczam listę copywriterów z ilością opublikowanych tekstów: Wypełnianie ankiet Dorabiać bez wychodzenia z domu możemy również po prostu poprzez wypełnianie ankiet. W internecie istnieje naprawdę sporo platform, poprzez które możemy rozpocząć dorabianie w ten sposób. Wystarczy wypełnić odpowiedni formularz, i już. Niewątpliwym minusem tej możliwości jest jednak to, że aby zarobić, chociażby dodatkowe 200 czy 300 złotych miesięcznie, będziemy musieli wypełnić naprawdę sporo ankiet. Na dodatek, bynajmniej nie jest to praca, którą można byłoby nazwać ekscytującą lub chociaż ciekawą. Jeżeli jednak dysponujemy odpowiednią dozą samozaparcia, jak najbardziej można spróbować zarabiania na ankietach… Zarabianie na reklamach Tutaj mechanizm jest jeszcze bardziej trywialny niż w przypadku punktu poprzedniego. Po prostu dostajemy pieniądze albo za klikanie w linki, albo za oglądanie reklam w internecie. Warto jednak liczyć się z tym, że stawki są naprawdę niskie, przez co, aby móc w ten sposób zarobić przynajmniej paręset złotych, będziemy musieli poświęcić naprawdę sporo naszego czasu. Jak zacząć? Wystarczy znaleźć w internecie jedną z wielu platform oferujących możliwość zarabiania na reklamach, zarejestrować się i …zacząć klikać w linki lub oglądać reklamy. Udzielanie korepetycji online Ten rodzaj dorabiania przez internet oczywiście wymaga posiadania określonych kompetencji. Nie muszą to być kompetencje formalne, chociaż posiadając na przykład tytuł magistra matematyki lub ukończone studia filologiczne o wiele łatwiej będzie nam zbudować bazę naszych klientów. Co jest w cenie? Przede wszystkim niektóre języki obce, a także nauki ścisłe, zwłaszcza na poziomie akademickim. Jeżeli znamy na przykład biegle język portugalski lub któryś z języków skandynawskich, możemy liczyć na stawkę godzinową w wysokości 50-80 złotych. W przypadku korepetycji z przedmiotów ścisłych stawki są znacznie bardziej zróżnicowane: wiele zależy od tego, czego konkretnie mają dotyczyć korepetycje (w odróżnieniu od korepetycji z języków obcych, najpewniej nie będą zgłaszać się do nas osoby, które chcą od podstaw “nauczyć się” fizyki lub matematyki, lecz raczej przyszli maturzyści lub studenci mający problem z opanowaniem konkretnego zagadnienia). Jak zacząć? Najprostszą metodą jest sukcesywne umieszczanie ogłoszeń na różnego rodzaju portalach jaK Useme Oferia Gumtree Olx Facebook Możemy też spróbować zarejestrować się na którejś z platform oferujących korepetycje online, jednak w tym wypadku możemy natrafić na kilka poważnych trudności (przede wszystkim będą to wymagania odnośnie naszego wykształcenia formalnego), które trzeba będzie udokumentować. Własny kanał na YouTube Ten punkt jest poniekąd kontynuacją lub też uzupełnieniem punktu poprzedniego. Dysponując wiedzą z danej dziedziny, możemy bowiem nie tylko udzielać korepetycji, ale też…nauczać. Pomoże nam w tym rzecz jasna YouTube. Co ważne, korepetycje online oraz prowadzenie własnego edukacyjnego kanału na YouTube mogą się znakomicie uzupełniać: ten ostatni będzie nam służył jako reklama naszych korepetycji, pozwalając na znacznie szybsze zbudowanie bazy klientów. Czy jednak prowadzenie własnego kanału edukacyjnego na YouTube może być opłacalne? Z pewnością, będziemy musieli wykazać się sporą cierpliwością. Musimy też wykładać naprawdę dobrze oraz w ciekawy i przystępny sposób. Jednak nawet wówczas, na pierwsze odczuwalne efekty finansowe możemy czekać nawet przez kilkanaście miesięcy. Z tego powodu, nauczanie za pośrednictwem YouTube najlepiej sprawdzi się jako reklama udzielanych przez nas korepetycji. Sprzedaż własnych obrazów, rzeźb itp Przyjęło się uważać, że na sztuce mogą zarabiać tylko zawodowi artyści, mający swoje wystawy, wernisaże i tak dalej. W rzeczywistości nie jest to prawdą. Jeżeli po prostu ładnie malujemy lub rzeźbimy, możemy bez problemu wystawiać nasze dzieła na różnych portalach jak np.: Allegro Dawanda Art-madam Artillo Dodam jeszcze, że 100 złotych za obraz lub rzeźbę to kwota, którą wiele osób zapłaci bez problemu, o ile rzecz jasna rzeczywiście posiadamy jakieś uzdolnienia artystyczne. Ile można zarobić w ten sposób? To zależy, ile na przykład obrazów malujemy w ciągu miesiąca, jak duży jest nasz talent oraz po jakich cenach będziemy sprzedawać naszą sztukę. Jak zacząć? Wystarczy mieć konto na wyżej wymienionych portalach ogłoszeniowych. Następnie po prostu wystawiamy nasz obraz lub inne dzieło na sprzedaż i czekamy, aż zgłosi się kupiec. Prowadzenie własnego bloga W tym wypadku mamy do czynienia chyba z najbardziej wymagającą formą, jeżeli chodzi o dorabianie przez internet. Aby móc zarabiać na blogu, musimy przede wszystkim ładnie i ciekawie pisać. Najlepiej będzie też prowadzić bloga poświęconego jakiejś raczej niszowej, specjalistycznej tematyce: mamy wówczas o wiele większe szanse na przebicie się z naszym pisaniem, niż w przypadku na przykład blogów poświęconych modzie, tematyce life style i tym podobnym. Oczywiście, do prowadzenia bloga specjalistycznego potrzebna będzie również specjalistyczna wiedza. Ile można na tym zarobić na blogu? Tak naprawdę, trudno jest tutaj powiedzieć cokolwiek, co miałoby charakter jakichś precyzyjnych szacunków. Wszystko zależy bowiem od tego, do jak dużej liczby czytelników będzie trafiał nasz blog. Oczywiście, zanim zbudujemy jakąkolwiek bazę stałych odwiedzających nasz blog, minie sporo czasu. Będziemy musieli także poświęcić sporo uwagi nie tylko samemu pisaniu, ale również promocji bloga czy samych wpisów. Drogą na skróty w tej kwestii może być z początku założenie bloga na którejś z dobrze znanych platform (na przykład Salon24), a następnie, kiedy już nasz blog będzie regularnie notował określoną liczbę odwiedzin, “przejść na swoje” (robiło tak wielu znanych blogerów, by wymienić, chociażby Azraela czy Galopującego Majora). Warto również regularnie startować w różnego rodzaju konkursach, na przykład na blog roku. Jeżeli uda się nam zająć wysokie miejsce, a tym bardziej, jeżeli uda się nam wygrać, nasz blog z miejsca zyska dodatkowy rozgłos. Dla zmotywowania Ciebie, załączam screen z Google Analytics, aby udowodnić Ci, że blog może mieć ogromną publiczność, co oczywiście wiąże się z dużymi możliwościami zarabiania, oto statystyki naszego bloga Jak widzisz, miesięcznie ma miejsce prawie odwiedzin! można? MOŻNA! Zarabianie na śpiewaniu W tym wypadku tak samo, jak w punkcie 5 będzie nam potrzebny własny kanał na YouTube oraz odpowiednie umiejętności (albo raczej uzdolnienia). Wcale nie musimy tworzyć własnej muzyki (z tym zresztą o wiele trudniej się przebić). Jeśli potrafimy naprawdę ładnie śpiewać, wystarczy co jakiś czas nagrywać cover jakiegoś znanego przeboju. Oczywiście, przyda się nam akompaniament na przykład gitary lub fortepianu, ale to dla większości śpiewających nie powinno stanowić żadnego problemu. Ile można w ten sposób zarobić? Trudno powiedzieć. Zdarzały się już przypadki naprawdę hitowych coverów umieszczanych na YouTube, gdzie liczba odsłon osiągała naprawdę gigantyczne poziomy, a im więcej odsłon nagrania, tym więcej przychodu z reklam. Na dobrą sprawę wystarczy jednak, że zgromadzimy swoją stałą publiczność, lubiącą i ceniącą nasz głos oraz nasz sposób śpiewania. Naturalnie, ten sposób na dorabianie w domu ma jeszcze jedną zaletę: jeżeli śpiewamy naprawdę dobrze, YouTube może otworzyć przed nami naprawdę interesujące perspektywy. Oczywiście, nie należy się na to nastawiać, ponieważ show-biznes to wyjątkowo kapryśna i nieprzewidywalna domena. Nie oznacza to jednak, że w ogóle nie możemy brać pod uwagę takiej możliwości. A gdyby nawet nasze śpiewanie miało ograniczyć się tylko do stałej, youtub-owej publiczności, i tak możemy w ten sposób zyskać zarówno satysfakcję, jak i comiesięczny zastrzyk pieniędzy do naszego osobistego budżetu. Handel na Allegro Handlowanie na zasadzie taniej kupię, drożej sprzedam, też jest ciekawym pomysłem na dorobienie sobie dodatkowych pieniędzy. Sama mam koleżankę, która kupuje różne rzeczy od ubrań i dodatków po akcesoria telefoniczne jak etui na telefon itd. Z tego, co wiem, to towar zamawia w Chinach na i a następnie wystawie te przedmioty na różnych portalach aukcyjnych i grupach Facebook-owych. Miesięcznie z handlu dorabia sobie około zł na czysto. Dwa razy w tygodniu chodzi na pocztę, by wysyłać paczki do klientów i jakoś handel jej się kręci… Często ludzie pytają: handel na allegro czy się opłaca? oczywiście ten portal aukcyjny pobiera prowizje od sprzedanych przedmiotów i trzeba się z tym liczyć i ustalać takie ceny sprzedawanych produktów, aby po odliczeniu prowizji wyjść na swoje – tyle. SEO usługi Innym wcale nie trudnym sposobem na dorobienie dobie dodatkowych pieniędzy jest świadczenie seo usług jako podwykonawca. Bardzo często praca taka polega na dodawaniu komentarzy na blogach lub forach, często są to komentarze zawierające link do reklamowanej strony – jest to wtedy tzw. marketing szeptany. Podsumowanie Mam nadzieję, że znalazłeś już swój sposób na dorobienie dodatkowych pieniędzy, często bywa tak, że nasza praca dodatkowa zamienia się z czasem w główny dochód i pojawiają się nowe perspektywy rozwoju biznesu i porzucenie etatu, na którym jesteśmy. Sama zaczynałam w taki właśnie sposób… i bardzo się cieszę, że mogłam rzucić etat i robić to, co kocham… czyli pisać, pisać, pisać! Wybrane specjalnie dla Ciebie: Jak zarobić pieniądze – 64 sposoby + zarobki Jak zarobić pieniądze – dodatkowe środki na spłatę długów i inne wydatki Jak zarabiać pieniądze [zbiór tekstów] Biznes internetowy – czy naprawdę da się zarobić online? Jak wyjść na prostą zarabiając na pisaniu artykułów na zlecenie? Oceń mój artykuł: (1 votes, average: 5,00 out of 5)Loading...
TEST: Czy mieścisz się w normie? W tym wieku większość ludzi wyprowadza się z domu, zakłada rodzinę, kupuje mieszkanie... Sprawdź, czy żyjesz tak, jak inni.
jak wyprowadzić się z domu bez pieniędzy